Po śmierci George’a Floyda wszelka sugestia, że wybitna postać może mieć jakikolwiek związek z niechęcią do na przykład czarnoskórych mieszkańców Stanów Zjednoczonych, oznacza usunięcie jej z panteonu wybitnych postaci. Burzenie pomników przybrało charakter wręcz groteskowy i można by się było z tego śmiać, gdyby nie było to w wielu przypadkach po prostu smutne. Cóż bowiem zawinił „pokojowym demonstrantom” św. Junipero Serra? Na cenzurowanym znalazła się teraz także wybitna katolicka pisarka Flannery O’Connor. Jej opowiadania i dwie powieści doczekały się polskich przekładów i nie można pominąć jej twórczości, jeśli ktoś serio interesuje się amerykańską literaturą piękną. Poruszenie w środowisku intelektualnym wywołała jej prywatna korespondencja, która niedawno została podana do publicznej wiadomości, a w której autorka zdaje się wyrażać opinie zgoła rasistowskie. Czy oznacza to, że O’Connor była faktycznie przebrzydłą rasistką, czy jednak jest to tylko część prawdy? Jeś...