Skip to main content

Znany nieznany?

 

Wiele osób, nawet tych niesłuchających tzw. "muzyki poważnej" czy słuchających jej tylko od czasu do czasu, zna z pewnością nazwisko Witolda Lutosławskiego. Znajdzie się też trochę osób, zwłaszcza interesujących się filozofią, które skojarzą Wincentego Lutosławskiego. Ale kto tak naprawdę wie coś (więcej) o ks. Kazimierzu Lutosławskim? Niestety nigdy nie należałem do harcerstwa, więc nie mam pojęcia, jaka jest obecnie świadomość, kto był twórcą charakterystycznego krzyża harcerskiego i nie wiem, jak to przedstawiano w czasach PRL-u. Przemilaczno to czy w jakiś sposób przedstawiano młodzieży? A przecież ks. Lutosławski był raczej postacią niewygodną dla komunistycznych aparatczyków. Lektura książki Tomasza Szymańskiego "Ksiądz Kazimierz Lutosławski. Biografia kapłana, wychowawcy i polityka" uświadamia mi, że to postać nietuzinkowa, warta poznania, jedna z tych, o których w czasach mojej młodości się nie mówiło, a którą warto odkryć na nowo. To ta część naszej historii, która do tej pory u niektórych budzi odruch wściekłości czy głębokiej niechęci. A w przypadku ks. Kazimierza Lutosławskiego z pewnością jest to ten fragment dziejów Polski, który różnej maści postępowcy najchętniej wyrzuciliby do kosza. Ks. Lutosławski bowiem nie dość że był kapłanem, to jeszcze związał się Narodową Demokracją, a to już praktycznie "grzech śmiertelny" dla naszych liberałów i lewaków. Przytoczony przeze mnie na moim kanale próbnie fragment, w którym ks. Lutosławski mówi o fundamentalnej roli religii w edukacji, wywołał ewidentnie negatywne emocje części widzów i słuchaczy. Poprawiaczom świata nie o taką przecież edukację chodzi. Dla nich wiedza praktyczna: fizyka, matematyka, chemia, ekonomia to dziedziny dużo ważniejsze dla kształcenia młodzieży. Religia nie jest im potrzebna do szczęścia, bo przecież żyją tylko tu i teraz, każdy ma swoją "prawdę", a po śmierci czeka nas wszystkich i tak nicość. A tymczasem ks. Lutosławski, sam wszechstronnie wykształcony, pisał o "jadzie liberalizmu" i na sercu leżało mu wychowywanie dzieci i młodzieży jako zarówno dobrych ludzi, jak i obywateli.




#kazimierzlutosławski #tomaszszymański #historia #harcerstwo #krzyżharcerski #biografie #książki

Comments

Popular posts from this blog

„W co wierzymy” – najnowsza książka Fultona J. Sheena już wkrótce w sprzedaży!

Jest już zapowiedź najnowszej książki abp. Fultona J. Sheena w moim przekładzie. Publikacja będzie nosiła po polsku tytuł W co wierzymy . Sam arcybiskup nazwał ją w tekście „encyklopedią” i faktycznie można ją czytać na wyrywki, by dowiedzieć się na przykład, czym są sakramenty albo co to są cuda, albo jaka jest nauka Kościoła o aniołach itp., itd. Moim zdaniem można też tę książkę określić jako „Mini wykłady o maxi sprawach”, by zapożyczyć tytuł od polskiego autora, gdyż faktycznie jest to zbiór krótkich tekstów o sprawach, które są istotne dla naszego życia, dla naszych relacji z bliźnimi i ze światem. Na przykład Sheen swoją „encyklopedię” zaczyna od fundamentalnego pytania o sens życia. Stąd książka nie jest przeznaczona jedynie dla katolików. Po tę publikację powinien sięgnąć tak naprawdę każdy, komu poważna refleksja nad życiem nie jest obca. Mogłaby ona nosić równie dobrze dziś prowokujący i jednoznacznie brzmiący tytuł „Twoje życie ma sens”. W oryginale książka w rzec...

"Samotna pani z Dulwich" Maurice'a Baringa już zapowiadana na stronie Wydawnictwa Tyniec!

Na stronie Wydawnictwa Benedyktynów Tyniec jest już zapowiedź "Samotnej pani z Dulwich" Maurice'a Baringa w moim przekładzie. Książka ukazuje się w ramach Biblioteki Christianitas. Mam nadzieję, że wkrótce ten piękny utwór będzie można już nabyć i przeczytać wreszcie po polsku. A tymczasem można zobaczyć okładkę, która moim zdaniem jest po prostu piękna i przeczytać opis oraz fragment samego utworu. Szczegóły na stronie wydawnictwa Tyniec:  Samotna pani z Dulwich (tyniec.com.pl)

Mówiąc krótko: Lektura na długie jesienne wieczory IV